Blog chmura tagów
FERIE ZIMOWE - POMYSŁ NR 2 - ZIMA W MIEŚCIE 8
FERIE ZIMOWE - POMYSŁ NR 2 - ZIMA W MIEŚCIE

Ferie zimowe w mieście - nie taki wilk straszny...

Każdy, kto ma dziecko w szkole wie z czym wiąże się kwestia wakacji lub ferii. Szkoła zamknięta i radź sobie rodzicu sam (no może nie sam bo ze swoimi 26 dniami urlopu :)). Czasem gdzieś wyjedziemy ale często też zdarza się tak, że zostajemy w domu z tzw praca zdalną, urlopem połowicznym, urlopem naprzemiennym (z drugim rodzicem dziecka) i innymi kreatywnymi formami urlopu. I wówczas ten czas należałoby jakoś kreatywnie wykorzystać. Oto kilka sprawdzonych sposobów na wykorzystanie czasu w czasie ferii zimowych w mieście.

Co robić z dzieckiem zimą w mieście?

Zabierz dzieci na łyżwy.

Łyżwy są genialnym sposobem na miejską zimową rekreację. Często lodowiska są odkryte a jeśli mamy nie sprzyjającą pogodę to możemy wybrać się na obiekty zadaszone. Jeśli nie macie łyżew to przy każdym lodowisku znajduje się wypożyczalnia, w której znajdziecie łyżwy w rozmiarach dla dorosłych oraz dzieci, a także kaski oraz pingwiny- do nauki jazdy. Koszt wejścia na lodowisko jest symboliczny np. w Warszawie tor Stegny kosztują 11 zł dla dorosłych, 7 zł za dziecko; OSiR Potocka – 9zł bilet normalny, 5zł bilet ulgowy – koszt wynajmy łyżew, pingwinka czy kasku to 5zł a niektóre lodowiska są wręcz darmowe. Fajną opcja choć troszkę droższą jest Zimowy Narodowy – karnet open na prawie wszystkie atrakcje oferowane przez to miejsce (lodowisko A i B, Górka Lodowa, tor Bumper Cars) to 32zł – bilet normalny i 28zł bilet ulgowy – wypożyczenie łyżew 10zł, kasku 5zł, pingwinka 10zł.

Jest to sport praktycznie dla każdego a nauczyć się jeździć na łyżwach można w każdym wieku (!). Wspólna jazda z rodziną lub przyjaciółmi świetnie wpływa na wzmocnienie relacji, bo nie ma nic bardziej zbliżającego niż wspólnie coś po prostu porobić. Jazda na łyżwach wzmacnia kondycję, wzmacnia mięśnie nóg i kręgosłupa, jest znakomitym treningiem aerobowym.

Naucz dzieci jasny na nartach/snowboardzie.

To kolejna outdoorowa możliwość. Nie trzeba mieć sprzętu, czasem wystarczy go wypożyczyć na godzinkę lub kilka. I potrenować na górce, jeśli nie ma śniegu, co niestety coraz częściej się zdarza można udać się na sztuczną górkę ( w Warszawie można uczyć się jazdy na nartach np. na górce Szczęśliwickiej). Jeśli pogoda będzie łaskawa i sypnie śniegiem – po prostu idźcie na  sanki. 

Basen.

Basen/park wodny to również opcja, której Wam nie popsuje zła pogoda. Bez względu na aurę za oknem możecie aktywnie wykorzystać czas pluskając się w wodzie, siedząc w jaccuzi, zjeżdżając na zjeżdżalni lub po prostu pływając- w zależności od tego co kto lubi. Niektóre pływalnie dodatkowo oferują atrakcje typu tor przeszkód lub np. jazdę na nartach wodnych. Te ostatnie tj tor przeszkód i inne dodatkowe atrakcje basenowe często dostępne sa jedynie w konkretnych godzinach warto zatem zapoznać się z grafikiem wybranej pływalni.  

Odrobina kultury i historii.

Innym sposobem aktywności , nie koniecznie związanym z wysiłkiem fizycznym jest odwiedzenie  jakiejś ciekawej wystawy. W dużych miastach coraz częściej pojawiają się wystawy dedykowana dzieciom np. w Warszawie wystawa czasowa w muzeum Polin p " W Polsce króla Maciusia. 100-lecie odzyskania niepodległości". 

Są też inne wystawy, które mogą zainteresować młodszego szkolniaka np. wystawa domków dla lalek w PKiN czy Centrum Nauki Kopernik. Możliwości jest naprawdę sporo. Więc jeśli porządnie "odrobicie lekcje" na pewno znajdziecie taką opcję, która trafi w gusta Waszych dzieci. 

Miejskie aktywności za darmo.

Duże miasta coraz więcej środków przeznaczają na organizację różnorakich warsztatów i zajęć dla dzieci oraz rodzin. Są to aktywności bezpłatne i sporo blogów oraz portali co tydzień aktualizuje dziecięcą mapę Warszawy (przyznam otwarcie, że nie sprawdzałam, ale podejrzewam, że w innych dużych miejscowościach jest podobnie). Zajrzyjcie również na strony internetowe waszych lokalnych bibliotek dziecięcych i młodzieżowych oraz okolicznych domów kultury gdzie często są organizowane bezpłatne zajęcia dla dzieci i młodzieży - wystarczy się tylko na nie zapisać telefonicznie lub e-mailowo.

Leniwy dzień w domu.

Czasem każdy go potrzebuje i choć wielu zabieganym ludziom w dobie KPI, deadlinów i innych celów nie mieści się to w głowie czasem po prostu TRZEBA. Posiedzieć w piżamie, do 12 pooglądać jakieś bzdury w TV albo po prostu popatrzeć w okno:) Poczytać leniwie książkę lub gazetę sobie lub dziecku (naszą listę najciekawszych pozycji książkowych znajdziecie tu, tu i tu). Możecie wtedy też pograć w planszówki, ponieważ obie kochamy gry rodzinne poświęciłyśmy im cały artykuł : nasze propozycje gier dla dzieci w różnym wieku oraz ich wpływ na rozwój dzieci (możecie go przeczytać tutaj). W taki leniwy dzień dobrym rozwiązaniem jest też wspólne gotowanie lub zamówienie jedzenia do domu i wspólne biesiadowanie z rodziną. To jest taki nasz uważny, wolny czas z dziećmi/ rodziną – niby nic się nie robi a jednak buduje się więzi rodzinne.

Coś na co zazwyczaj nie ma czasu a zawsze myśleliście żeby spróbować.

Takie "przymusowe" wolne jest czasem dobrą motywacją do tego aby zrobić to na co od jakiegoś czasu mieliście ochotę, ale zawsze było coś innego do roboty. Taką czynnością może być np. wybranie się na kręgle lub ściankę wspinaczkową, tunel aerodynamiczny lub do parku trampolin. Każdy ma coś takiego w głowie (ja mam nawet kilka takich pomysłów) o czym myśli od jakiegoś czasu ale jakoś zawsze mu to nie wychodzi. No więc koniec wymówek i do dzieła!

 

Komentarze do wpisu (8)

4 stycznia 2019

W sumie oddał bym się na cały dzień w podróż między sauną,basenem a jakimś zwiedzaniem muzeum

4 stycznia 2019

Super pomysły i przede wszystkim na wspólny dobrze spędzony czas!

4 stycznia 2019

My chodzimy namiętnie na basen, ściankę wspinaczkową i kuleczki! ;) Polecamy :)

4 stycznia 2019

Szkoda, że nie każde miasto ma taką mapę atrakcji. Bardzo mi tego u nas, w Koszalinie, brakuje.

4 stycznia 2019

Miasto stwarza wiele perspektyw spędzania wolnego czasu.

4 stycznia 2019

Z tego co się orientuje to jest wiele atrakcji w wielu miastach w Polsce.

4 stycznia 2019

Mam pod nosem stok i lodowisko i że względu na temperatury ani jedno ani drugie nie jest czynne :( niestety mój maluch strasznie choruje zostaje nam dom

4 stycznia 2019

Same ciekawe propozycje. Pamiętam, jak dziadek zabierał mnie zimą na lodowiska, gdzie uczył mnie jazdy na łyżwach. Wtedy to była niesamowita frajda! Dziś wolę się zaszyć w domu pod kocykiem. Podejrzewam, że zimowa aktywność stanie się moim obowiązkiem, kiedy zostanę mamą :)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl