Najlepsze seriale na HBO GO - TOP 9 seriali, które musisz zobaczyć
Może wyjdę od tego co jest dla mnie przeszkodą w oglądaniu seriali.
Przeszkoda nr. 1 czas - do niedawna po za blogiem miałam jeszcze pracę zawodową (chwilowo mam przerwę w pracy zawodowej), zatem mój dzień był zorganizowany od godziny 7 rano do godziny 19 wieczorem. Później kolacja, kąpiel, jakiś relax - dla mnie najprzyjemniejszą sprawą zawsze była książka. Dorzuć do tego jeszcze uważny czas z rodziną i doba staje się za krótka. Czasu na serial po prostu nie ma.
Przeszkoda nr 2. sen - owszem zdarza mi się zarywać noce co prawda b. rzadko i następnego dnia przypominam raczej zombie aniżeli kobietę więc ograniczam ten proceder do minimum. Zazwyczaj nie śpię w trakcie podróży. Nie potrafię i nie lubię rezygnować ze snu. zbyt bardzo cenię sobie jakość funkcjonowania dnia następnego.
Przeszkoda nr 3. - telewizor - a raczej jego brak, który po części jest decyzją świadomą a po części po prostu efektem mojego skąpstwa. Za każdym razem kiedy mam do wybory odłożyć pieniądze na telewizor jednak wybieram przeznaczenie tych środków na inny cel np. wyjazd z rodziną w bieszczady albo weekend za miastem. Wspólny czas i nowe horyzonty zawsze powodują że chęć posiadania telewizora staje się kompletnie nie istotna.
Przeszkoda nr 4. - subskrypcja - długo do września 2019 czyli do całkiem jeszcze nie dawna nie byłam subskrybentem żadnej platformy telewizyjnej. Stało się tak m.in. z trzech powyższych powodów. Dodatkowo bardzo mnie razi kiedy tematy dotyczące seriali telewizyjnych dominują rozmowy młodych ludzi. To trochę tak jakby nie mieli swojego życia. Słuchając ich z boku lub nawet uczestnicząc w rozmowie nie jestem wstanie się dowiedzieć co u nich. Wiem tylko na którym są sezonie i odcinku w której produkcji filmowej. Bardzo bałam się, że skoro 80% mojego otoczenia zostało wessanych przez niebieski ekran może to spotkać również mnie. Jednak od blisko dwóch miesięcy dołączyłam do szacownego grona posiadaczy konta na HBO GO i jakoś w dalszym ciągu nie spędzam tam za wiele czasu.
Przeszkoda nr. 5. - treści - zazwyczaj nie dozwolone dla dzieci. Być może należę do mniejszości, jednak staram się przestrzegać ograniczania dostępu dzieciom do treści nie adekwatnych do ich poziomu rozwoju emocjonalnego i poznawczego. Nie oglądam filmów zawierających sceny przemocy ani scen intymnych w obecności dzieci. A ponieważ oglądać seriale mogłabym zasadniczo tylko w ich obecności (patrz przeszkoda nr. 2- sen) więc wolałam po prostu zrezygnować.
Dlaczego wybrałam HBO GO (a nie netflixa jak całkiem spora większość mojego otoczenia)?
Powód nr. 1. - cena - cena miesięcznej subskrypcji NETFLIXA to 50 zł dla 5 urządzeń. Wszyscy moi znajomi niestety są już sparowani więc ta cena była by tylko dla mnie. Miesięczna cena HGO GO to 20 zł. Ponad dwukrotnie niższa! To dla chwilowo nie pracującej kobiety dość mocny argument.
Powód nr. 2. - wielkie kłamstewka - Wielkie Kłamstewka to tytuł jednego z seriali które za chwile Wam opiszę. Chciałam go zobaczyć z kilku powodów. Po pierwsze bardzo lubię i szanuję Reese Witherspoon za jej działalność propagującą czytelnictwo (dokonania filmowe również) oraz za podejmowanie ważnych społecznie tematów a takim właśnie zajmuje się produkcja Wielkich Kłamstewek.
No to teraz do sedna. Moja 6 najlepszych seriali na HBO GO.
Wielkie Kłamstewka - absolutnie znakomita produkcja filmowa. W obsadzie znajdziecie m.in. Reese Witherspoon, która jest również producentką serialu, Nicole Kidman czy Meryl Streep. Akcja toczy się w bajkowym kalifornijskim miasteczku Monterey. Niby jest pięknie. Ładni ludzie. Przyjaźnie. Piękne domy. Kalifornia. Czego chcieć więcej? Jednak produkcja porusza kilka ważnych społecznie kwestii. Na pierwszy plan wysuwa się kwestia przemocy domowej (zarówno psychicznej jak i fizycznej). Jej wpływu na rodzinę. Na dzieci. W serialu pojawia się również tematyka helikopterowego rodzicielstwa - można by rzec współczesnej choroby cywilizacyjnej. Jak dotąd w dwóch sezonach poznajemy głównie matki i ojców z Monterey. Ich przyjaźnie. Problemy. Wątpliwości. Nie spełnione ambicje.
Wielkie kłamstewka nie są typowym serialem obyczajowym. Na pewno nie są serialem który można oglądać z małymi dziećmi. Sporo w nim scen sexu oraz przemocy. Jest to na pewno serial który warto wpisać na swoja listę must see w najbliższym czasie. Wysoka jakość produkcji, zabawne dialogi i ważne otwierające tematy.
Wataha - znakomity. Po raz kolejny Polska przedstawia nam świetną produkcje kryminalną. Akcja serialu rozgrywa się w Bieszczadach. Jest szaro-buro. Zimno. Mrocznie. Głównym bohaterem zbiorowym jest straż graniczna natomiast bohaterem indywidualnym jest jeden ze strażników Wiktor Rebrow (nie zastąpiony w tej roli Leszek Lichota). Czym ujmuje serial Wataha? sam scenariusz jest ciekawy i porusza dotychczas nie prezentowane w kulturze masowej zbyt często obszary jakim jest praca straży granicznej oraz walka z przemytnikami ludzi oraz towarów. Wataha kupuje widza scenerią, prostotą obrazu i życia lokalnych ludzi, surowością oraz pokazuje nam - widzom, że umiejętności surwiwalowe są w dalszym ciągu cenne na wagę złota. W serialu nie obcujemy z nowymi technologiami tu główna rolę gra skromność i prostota. Serial Wataha to nie tylko ciekawy pomysł i świetny scenariusz ale również znakomita gra aktorska. W serialu zobaczycie m.in. Magdalenę Popławską, Aleksandrę Popławską, Marka Kalitę, Andrzeja Zielińskiego, Bartłomieja Topę czy Piotra Żurawskiego. Serial na chwile obecna składa się z dwóch sezonów. Trzeci sezon ma premierę 6 grudnia 2019.
To nie jest serial do oglądania z dziećmi. Sporo tu przemocy, bardzo ciężki temat przemytu ludzi i bogaceniu się na ich potrzebie przeżycia oraz sporo wulgaryzmów.
Pakt - polska kryminalna produkcja z roku 2015. Role główne: Marcin Dorociński, Witold Dębicki, Adam Woronowicz, Magdalena Cielecka, Magdalena Popławska, Zbigniew Zamachowski - słowem cała plejada polskich gwiazd kina i teatru. Serial Pakt to dwie serie tematycznie nieznacznie ze sobą powiązane. Serial porusza kwestie polityki, układów pomiędzy politykami oraz przedsiębiorcami, wzajemnego "krycia się" lub pomagania sobie w zależności od tego co się bardziej opłaca w danej chwili. Głównym bohaterem jest świetny dziennikarz śledczy-Piotr Grodecki, który odkrywa pewne informacje od których raczej większość kolegów po fachu stroni woląc nie narażać swojego życia. Głodny bohater grany przez Marcina Dorocińskiego jest człowiekiem prawym i szalenie ważne jest dla niego odkrywanie istotnych kwestii przez swoimi czytelnikami. Serial Pakt w kilku słowach to: polityka, wielkie pieniądze, chęć odkrycia prawdy, rozwikłania zagadki i zdemaskowania winnych.
Świetna gra aktorska, montaż, scenariusz. Pakt to dobry kryminał na jesienne wieczory z Warszawą oraz w drugim sezonie -Śląskiem w tle. Z racji na sporą ilość wulgaryzmów odradzałabym oglądanie tego serialu w towarzystwie dzieci.
Czarnobyl - miniserial z 2019 roku o historii, którą zna praktycznie każdy. 26 kwietnia 1986 roku (chodziłam wtedy do żłobka i możecie mi wierzyć lub nie ale pamiętam poruszenie związane z ta historią) miała miejsce wielka tragedia - ogromna eksplozja w elektrowni jądrowej na Ukrainie. Czy serial Czarnobyl odkrywa przed nami całą prawdę 1:1? Nie. Rzeczywiście wiele aspektów katastrofy przedstawionej w Czarnobylu jest zgodnych z prawdą. obecność 3 osób wysłanych do wypompowania wody - fakt, górnicy przysłani z Tuły - fakt (jednak po za wybiórczymi przypadkami nie pracowali oni nago, jak przedstawia to "czarnobyl"). Faktem jest natomiast że spośród 450 górników 170 zmarło w wyniku chorób nowotworowych. Rozbicie się helikoptera w pierwszych dniach po katastrofie nie miało miejsca. Czym kupuje widza "Czarnobyl"? Nie wiem czy powinnam się wypowiadać w imieniu wszystkich widzów ale mogę powiedzieć, że mnie serial pt. Czarnobyl kupił mocną historią oraz rzetelnie oddanymi scenami związanymi z chorobą popromienną, sporą dawką wiedzy z dziedziny fizyki, przybliżeniem postaci historycznie związanych z tym tragicznym wydarzeniem oraz ówczesnego świata szarego człowieka jak i świata polityki.
Czy serial Czarnobyl można oglądać z dziećmi? Pewnie sami wiecie najlepiej jaki jest prób strachu oraz możliwości waszych dzieci. Ja w przeciwieństwie do wyżej wymienionych seriali w serialu Czarnobyl nie widzę aspektów, które miały by decydować o tym, że nie pozwolę dziecku obejrzeć tego serialu. Oczywiście nie mówię o 3 letnich dzieciach tylko raczej o 8-9 latkach i starszych. Sceny zaiste są drastyczne, niemalże obrzydliwe ale z tym wiąże się właśnie promieniowanie i myślę, że spokojnie możemy o tym rozmawiać z dziećmi. Dodatkowo historia o której opowiada serial wydarzyła się na prawdę - uważam że dzieci maja prawo ją znać. Jeśli same zdecydują, że nie są w stanie oglądać to też jest ok. Jednak Czarnobyl jest nieodłącznym momentem na karatach współczesnej historii. Nie zamierzam przed dziećmi udawać że to się nie wydarzyło. Ludzie umierali w strasznych męczarniach a skutki katastrofy trwają do dziś. Dzieci mają prawo wiedzieć. Takie jest moje zdanie. Wy możecie mieć inne:)
Euphoria - jeden z bardziej szokujących seriali roku 2019. Co zobaczycie w serialu? sporo męskiej nagości, nastoletnich narkomanów, dziecko sprzedające narkotyki, przemoc, transseksualność, gwałt oraz wiele innych "kontrowersyjnych" tematów. Niech to jednak nie stanowi dla Was podstawy oceny tej produkcji filmowej. To jest produkcja o życiu współczesnych dziaciaków, generacji Z tej która wychowała się już po technologicznym boomie a raczej wizja reżysera o pokoleniu Z. Ja widzę w tym serialu dużo ciepła, potrzeby bliskości oraz zrozumienia. Dzieci a raczej nastolatki tworzą dość silne więzi między sobą i wbrew temu co współcześnie się mówi o tym, że młodzi ludzie nie potrafią budować i umacniać relacji ten serial pokazuje jak silna jest potrzeba posiadania bliskiej osoby w realnym świecie. Choć serial pokazuje najbardziej uwierające problemy młodych ludzi nie należy go traktować dosłownie. Mamy tu bowiem skupienie tematów "tabu" dla starszego pokolenia, które najprawdopodobniej w rzeczywistym świecie nie wystąpiły by w takim natężeniu jak w Euphorii.
Z racji na odważne sceny oraz tempo narracji oraz ujęć a także bardzo dosadne słownictwo i tematykę na pewno nie jest to produkcja dla młodszych widzów oraz osób szukających delikatności w kinie. Zachęcam jednak wszystkich do dania szansy Euphorii, daje ona bowiem namiastkę sposobu postrzegania świata przez nastolatków co może pomóc w przyszłości nam ich zrozumieć, choć prawdę mówiąc wątpię by w naszym polskim środowisku przyszło nam mierzyć się z problemami poruszanymi przez Euphorię. Ale może się mylę?
Ostre Przedmioty - kryminał czy dramat? No właśnie. Serial zbudowany na podstawie powieści Gillian Flynn to kolejna znakomita ekranizacja popełniona przez Jeana-Marka Valee, który na swoim kącie ma m.in. wyżej wspomniane Wielkie Kłamstewka czy znakomity film Witaj w Klubie. Motywem głównym jest podwójna zbrodnia w miasteczku Wind Gap, położonym na południu Stanów. Reporterka Camille Preaker grana przez Amy Adams powraca do swojego rodzinnego miasteczka aby napisać historię zbrodni, jednak już od początku wiemy że to serial mniej o kryminalnej zagadce a bardziej o zmierzeniu się z duchem przeszłości. W momencie w którym poznajemy Camille, ta jest w totalnej rozsypce psychicznej, którą "leczy" alkoholem czy samo okaleczaniem się. Historia przeplatana flashbackami z przeszłości daje odbiorcy obraz tego z czym musiała się zmierzyć Camille pozostawiając jednak pewną dozę niedopowiedzenia.
Ostre Przedmioty to małomiasteczkowy klimat południa, układy typowe dla niewielkich miejscowości, podziały społeczności i pewna hierarchia, która nie zmieniła się przez kilka pokoleń, przeplatane pięknymi wnętrzami historycznej willi będącej dumą całej okolicy oraz tradycjami południa.
Dzięki pewnego rodzaju zbliżeniom (wiatrak, cieknąca kropla potu) niemal czujemy tę ciężką atmosferę otaczającą dom głównych bohaterów. Klimat miejsca jest prawie namacalny właśnie poprzez małe wstawki skierowane na drobiazgi, które składają się na całość. Ostre Przedmioty z czasem z formy dramatu zbliżają się bardziej do formy thrillera. Trzymają w napięciu, choć jeśli ode mnie by to zależało skróciłabym serial o jeden czy dwa odcinki, druga połowa opowieści bowiem się nieco ciągnie. Jednak podsumowując całość Ostrych Przedmiotów to zdecydowanie polecam. Świetne zdjęcia, dobra gra aktorska, namacalny klimat, trzymająca w napięciu akcja i zaskakujące zakończenie. Ostrze Przedmioty spełniają wszystkie postulaty dobrego kina.
Taboo - dość mroczny i brutalny serial brytyjski. Na pewno nie do oglądania całą rodziną. Już sam pierwszy odcinek jest na tyle intrygujący, że nie sposób zarzucić opowieści. Fabuła w pierwszym sezonie (na chwilę obecną jedynym dostępnym na platformie HBO GO - drugi sezon ma zapowiedzianą premierę na 2021 rok, ale z tego co widać czas publikacji się wydłuża) to Londyn 1814 roku. Brudny. Szary. Zachmurzony. Głównego bohatera - James's Keziaha Delaney'a - poznajemy w momencie pogrzebu jego ojca na którym zjawia się po ponad 10-letniej nieobecności w kraju. Podczas gdy wszyscy myśleli, że James nie wróci, zginął w czasie katastrofy na morzu, ten zjawia się w najmniej oczekiwanym momencie. Mało tego. Okazuje się, że jest jedynym wspomnianym w testamencie spadkobiercą po swoim zmarłym ojcu. Wyznaje miłość swojej przyrodniej siostrze. Odkrywa, że śmierć ojca była nieprzypadkowa a ziemia którą odziedziczył jest szalenie cenna z punktu widzenia polityki handlowej.
Kim jest główny bohater i o czym jest jest serial Taboo? Wokół głównego bohatera, w tej roli niezastąpiony Tom Hardy, krąży wiele plotek. Że jest szatanem, uprawia czary, je mięso ludzkie.. to tylko kilka z nich. A kim naprawdę jest James Delaney? To człowiek, który widział w życiu wiele, udało mu się przeżyć zatonięcie statku pełnego nielegalnych niewolników. Wie sporo o nie do końca legalnych interesach Kampanii Wschodnioindyjskiej, a wiedzę tę zamierza wykorzystać do swoich celów. Ma plan na kawałek ziemi, który właśnie odziedziczył po Ojcu i sukcesywnie stara się go zrealizować. Ma również wielu wrogów, którzy stają mu na drodze do celu. Obraz Londynu XIX wieku poprzeplatany jest flashbackami/wstawkami, które widzi James (obrzędy afrykańskie? wspomnienia? traumy przeszłości?). Opowieść to dość solidna strategia polityczno biznesowa oparta na logice współczesnych praw rządzących światem. Na strategię tę składają się również nieuniknione zbrodnie i intrygi szalenie brutalne i nietypowe dla cywilizowanego świata białych ludzi.
Sukcesja - to serial z kategorii obyczajowe, jednak nie jest to historia rodziny z przedmieścia. To serial o żądzy władzy, pieniądzach oraz o polityce korporacyjnej i rodzinnej. Ojciec - potentat i założyciel imperium medialnego i jego czwórka dzieci z dwóch poprzednich małżeństw toczący mniejsze lub większe spory w sprawach firmowych lub rodzinnych. Logan - czyli głowa rodu choć już mu zdrowie nie dopisuje a i wiek ma słuszny zdaje sobie sprawę, iż powinien wyznaczyć swojego następcę. Jednak ociąga się z tym czym wywołuje sporo emocji zarówno wśród swoich dzieci jak i w biznesie. Jak na dość oklepaną tematykę (pieniądze, władza, status społeczny i życie w wyższych sferach) serial jest zaskakująco dobry. Znakomite, bardzo życiowe dialogi. Intrygi rodzinne, intrygi firmowe, dość skomplikowane zależności pomiędzy członkami rodziny poprzeplatane zwykłymi ludzkimi sprawami wszystko to podane w bardzo ładnym ale nie przesłodzonym wydaniu nowojorskich elit.
Sukcesja to również całkiem nieźle zdjęcia i dobra gra aktorska. Serial z resztą doczekał się całkiem sporej ilości w stu procentach zasłużonych nagród.
Biały Lotos stosunkowo świeży serial na platformie HBO GO. Puki co doczekaliśmy się tylko jednego sezonu, który jest pełną kompletną historią. Biały Lotos to słodko-gorzka opowieść zahaczająca o bardzo wiele wątków: kryzys wieku średniego, brak swojej ścieżki życiowej, rasizm, samotność, manipulację, sukces. Na samym początku poznajemy bohaterów, którzy przybyli na wymarzony urlop na Hawajach. Normalnie raj na ziemi. Ale im bliżej ich poznajemy tym więcej widzimy rys w ich rzekomo doskonałym życiu. Bohaterzy z jednej strony są bardzo wyraźni, niemalże karykaturalni a drugiej dobrze ich rozumiemy, bo reprezentują dość powszechne cechy i borykają się z problemami, które w zasadzie dotyczą nas wszystkich bez względu na status społeczny. Biały Lotos to spora dawka czarnego humoru, humoru sytuacyjnego i humoru absurdu. Serial znakomicie demaskuje hipokryzję elit i jest znakomitą satyrą społeczną. Przezabawny ale i intrygujący. Na pewno wciągający, choć główni bohaterowie są strasznie irytujący - bez wyjątku to z chęcią śledzimy ich losy. Dużym walorem jest zaskakujące zakończenie, którego napewno się nie spodziewacie.