Wysyłacie męża do hipermarketu po zakupy umieszczając na liście jajka. Chwilę później telefon – No dobra, są jajka ale, które mam wziąć? Jak to które? No bo są „0”, „1”, „2”, „3”, z chowu klatkowego, z chowu ekologicznego, bez GMO, z wolnego wybiegu, ściółkowe, od szczęśliwej kurki i wreszcie….przepiórcze.