Tytuł niniejszego artykułu wcale nie odnosi się do kultowego już mema przedstawiającego uciekającego Sylwestra Stallone'a - ale do realnego i powtarzającego się co roku ogromnego dramatu milionów zwierząt. 

Edukacja cyfrowa dzieci to temat aktualny od blisko dekady. Właściwie od momentu digitalowej transformacji jego waga się nie zmienia. Może jedynie zwiększać swoje znaczenie! I bynajmniej nie chodzi mi jedynie o bulling, sexting, nagabywanie czy wszędobylskie zdjęcia dzieci publikowane bez refleksji przed rodzinę, ale przede wszystkim o to, jak zachować równowagę w świecie w którym świat realny przeplata się z cyfrowym.

Sharenting czyli bezrefleksyjne publikowanie wizerunku dziecka w sieci. Czy ono tego chce? Czy ma prawo do prywatności? I co nami - rodzicami motywuje do zamieszczania zdjęć w sieci swoich pociech? I na koniec czy to jest ogóle bezpieczne? Oraz jakie mogą być tego konsekwencje...

O tym, że pandemia zmieniła świat nie trzeba nikomu mówić. Wiele osób przeszło na pracę zdalną, rozrósł się e-commerce, wiele spraw możemy załatwić przez internet. Również nauka w sporym stopniu została przeniesiona na łamy internetu. I choć wiele spraw dziś możemy załatwić bez wychodzenia z domu, to izolacja szczególnie wśród młodzieży i dzieci jest czymś kompletnie nienaturalnym i negatywnie oddziaływuje na ich dobrostan psychiczny oraz rozwój fizyczny.

ICE (ang. In case of emergency – w razie wypadku / w nagłym wypadku) . Prosta rzecz, chwila roboty a korzyść dosłownie na wagę życia. Zwłaszcza w obecnych czasach kiedy na całym świecie szaleje Covid-19 należy zrobić wszystko żeby jak najlepiej zadbać siebie i swoje zdrowie.