Blog chmura tagów
Zdrowie psychiczne uczniów w dobie pandemii 0
Zdrowie psychiczne uczniów w dobie pandemii

Zdrowie psychiczne dzieci - raport Rozmawiaj z Klasą

Niniejszy artykuł jest jakoby podsumowaniem lub raczej odnosi się do raportu "Rozmawiaj z Klasą" przeprowadzonego przez Fundacją Szkoła z Klasą i podsumowującego rok 2020. Wg raportu jeszcze zanim rozpoczęła się pandemia a co za nią idzie nauka zdalna, już wówczas nauczyciele mogli zaobserwować trudności psychiczne wśród młodzieży i młodszych uczniów. Sprawiało to m.in., że nauczyciele tkwiący w systemie nauczania stworzonym blisko 200 lat temu czuli niemoc oraz samotność stając w obliczu tych młodych ludzi i ich problemów.Łatwo bowiem zrzucić winę na szkołę, na nauczyciela bo nie zauważył problemy mimo, że spędzał dużą część dnia z dzieciakami. Ale pamiętajmy że nauczyciel to nie psycholog i nie psychiatra oraz miejmy wyrozumiałość bowiem czasem sam system nie pozostawia czasu albo nie daje narzędzi do zareagowania na kryzysy...

Czym miała być a czym stała się szkoła?

Założeniem szkoły jako miejsca oraz jako systemu był rozwój dzieci, stworzenie dobrego miejsca dla ich rozwoju społecznego oraz emocjonalnego a także edukacja w szerszym kontekście niż tylko realizacja planu programowego. Ale czy tym właśnie jest dziś szkoła? No nie. Szkoła stała się miejscem wyścigu szczurów a rola nauczyciela sprowadza się już nie tyle co towarzysza i autorytetu w trudnym okresie wkraczania w dorosłość ale do osoby pilnującej i rozliczającej z realizacji planu. Osoby która zamiast pomóc rozwijać swoje pasje i kształtować postawy odhacza tylko to co zostało wykonane wg bardzo subiektywnej jednoosobowej oceny.

Oczywiście sprawa tego czy w trakcie procesu edukacji znajduje się czas na rozmowę o świecie, emocjach, problemach i innych ważnych sprawach to jest kwestia szalenie indywidualna, jednak raport wskazuje raczej na to, że takowego czasu nie ma. 

Ja ze swojej strony jako rodzic i obserwator świata szkolnego (matka dwójki dzieci, uczęszczających do dwóch różnych szkół) oraz osoba, której znajomi chodzą do całego szeregu jeszcze innych szkół mogę śmiało powiedzieć, że szkoła była też kiedyś miejscem dla dzieci. Rodzice nie angażowali się na tyle, żeby uczestniczyć w bardzo inwazyjny sposób w szkolnym świecie swoich pociech. Dziś dzieci prowadzone za rączkę przez swoich rodziców przez życie pozbawione są obszaru TYLKO dla siebie (nasiliło się to również podczas nauki zdalnej). Ta sytuacja nie jest naturalna ani dobra dla rozwoju dzieci ani ich kondycji psychicznej. Dzieci bowiem z jednej strony czują się osaczone przez system a z drugiej przez rodziców. 

Jak zmienił się stan psychiczny dzieci w czasie pandemii?

Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, którzy jeszcze przed pandemią tkwili w ryzach odhaczania kolejnych zadań, zajęć po za lekcyjnych, kolejnych punktów do zrealizowania już wówczas chwiało się na wątpliwej jakości konstrukcji. Pandemia przyspieszyła tylko pogorszenie tego stanu i otworzyła drogę do dyskusji jak szkoła czy najbliższe otoczenia może wesprzeć dzieci w tym trudnym okresie.

Nauczyciele i specjaliści zaangażowani w tworzenie raportu oraz w badanie dotyczące stanu zdrowia uczniów w czasie pandemii zauważyli pogłębianie i nasilanie się problemów psychicznych dzieci i młodzieży. Szkoła w której nie ma miejsca ani czasu na budowanie i pogłębianie relacji między uczniami a nauczycielami nie sprzyja pracy nad dobrostanem psychicznym dzieci. I nie ma tu co obwiniać nauczycieli bowiem to system wymusza na nich taką formę pracy a nie inną. Tam gdzie te relacje są, są one budowane zazwyczaj po za szkołą w czasie wolnym zarówno nauczyciela jak i ucznia. Aż 24% wsród badanych nauczycieli nie jest przekonanych czy uczeń zwróciłby się do niego z problemem. Jednocześnie aż 75% badanych nauczycieli czuje się otwarta na kontakt z uczniami w przypadku gdyby Ci mieli jakieś kłopoty czy problemy. To świadczy o tym, że nie czują żeby ich relacja z uczniami była oparta na otwartości czy zaufaniu. Taka sytuacja wpływa również na to, że niejako nauczyciele oraz uczniowie nie grają do jednej bramki.

Wg nauczycieli zaufanie uczniów buduje się takimi cechami jak: szacunek, empatia, poważne oraz partnerskie traktowanie, umiejętność słuchania, nieocenianie, uważność, szczerość oraz zainteresowanie. To również może być wskazówka jakimi cechami powinniśmy się kierować rozmawiając z dziećmi w domu.

Dobrym źródłem o kondycji dzieci w szkole jest również personel po za nauczycielski. To Panie woźne, Panowie stużujący czy kucharki. To zwykli często prości ludzie ale mający ogromną wiedzę o dzieciakach z szkoły. Często potrafią obserwować i wyciągać wnioski o dzieciach. Wbrew temu co nam się wydaje są im bardzo bliscy. To oni wiedzą kto i w jakim stanie odbiera dzieci, czy cieci są odpowiednio ubrane, czy dzieciom są wydawane posiłki bo są regularne wpłaty za obiady. Tego personelu nie należy bagatelizować. Ba! można by go wręcz wykorzystać do pracy z dziećmi.

Psycholog w szkole pracuje średnio 16h w tygodniu. Jak w związku z tym dzieci miałyby korzystać z jego pomocy? Skoro psycholog nie ma czasu, nauczyciel nie ma czasu to do kogo miało by się zgłosić dziecko jeśli poczuje taką potrzebę?

Jakie problemy występują u dzieci i młodzieży w wieku szkolnym?

Badani nauczyciele deklarują że źródłem problemów wśród dzieci i młodzieży jest szeroko rozumiany dom. Problemy te często wiążą się z niskim poczuciem własnej wartości oraz brak zainteresowania ze strony rodziców. Najpoważniejszym oraz najczęściej występującym problemem wśród uczniów i uczennic jest depresja (wskazuje na nią aż 46% ankietowanych) na drugim miejscu znajduje się uzależnienie od telefonu (36%), zaraz za nim znajdziecie agresję (33%), problemy z rówieśnikami (32%) oraz zaburzenia koncentracji (24%). Wśród młodszych uczniów częściej występują: brak koncentracji, problemy w relacjach z rówieśnikami czy zachowania agresywne. Natomiast wśród uczniów szkół ponadpodstawowych częściej pojawiają się depresja, stany lękowe, uzależnienie od mediów społecznościowych.

Co może świadczyć o problemach dzieci?

Wśród cech alarmujących wymieniane są najczęściej: nagłe zmiany w zachowaniu, problemy z koncentracją, smutek, apatia, wycofanie, wybuchy emocjonalności, nadpobudliwość, zmiany związane z wyglądem czy stylem ubierania się, rany i siniaki, nieobecności w szkole, tiki nerwowe, spadem ocen, stały kontakt z telefonem.

W pierwszej kolejności dzieci zwracają się z problemem do rówieśników. Warto zatem kształcić dzieci jak należy się zachować gdyby stali się powiernikiem problemów. Często bowiem od ich pierwszych kroków w takiej sytuacji zależy jak dany przypadek dalej się potoczy. Warto rozmawiać o tym, że interwencja nie jest tożsama ze skarżeniem

A gdzie w tym wszystkim jest Rodzic?

Rola rodziców jest nieoceniona w trakcie reagowania na kryzys ale również w codziennym procesie kształtowania postaw dzieci i młodzieży oraz w bieżącym życiu szkoły. W badaniu prowadzonym wśród nauczycieli większość oceniła otwartość rodziców do współpracy poniżej 5 w skali do 10. To bardzo słaby wynik świadczący o tym, że nauczycielom jest trudno również ze względu na kontakt z rodzicami.

Wg eksperta z grupy fokusowej to właśnie rodzice blokują dzieci w mówieniu o ich problemach. To rodzice nie są gotowi aby przyjąć i usłyszeć od dzieci, że Ci mają depresję lub chcą się poddać leczeniu. 

Źródła: "Rozmawiaj z Klasą. Zdrowie psychiczne uczniów i uczennic oczami nauczycieli i nauczycielek. Raport z badania." Badanie zostało wykonane w ramach projektu Rozmawiaj z Klasą. Projekt finansowany w ramach Programu "Fundusz pomocowy dla organizacji pozarządowych oraz inicjatyw obywatelskich 2020".

Przeczytaj też:

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl