Moda dla dzieci - praktyczna i miła dla oka
Dzieci to wyjątkowi odbiorcy branży modowej. Tak naprawdę trudno jednoznacznie określić kto jest Klientem - dziecko czy mama? Ten dylemat sprawia że marki modowe dla dzieci oraz ich projektanci stoją przed bardzo ciężkim zadaniem- muszą sprostać oczekiwaniom i potrzebom zarówno dzieci jak i rodziców w kategorii mody codziennej i odświętnej.
Ubrania dla dzieci muszą być przede wszystkim wygodne i praktyczne – mali odbiorcy zazwyczaj mają pełne ręce roboty, tyle rzeczy do zrobienia w ciągu dnia – plac zabaw, piaskownica, rower, bieganie, skakanie, szaleństwo w każdej możliwej odsłonie. My same jako mamy, wielokrotnie miałyśmy okazję przekonać się jak bardzo kreatywne potrafią być dzieci. Odzież dla najmłodszych nie może krępować ruchów, powinna być luźna, swobodna i przy tempie wzrostu dzieci,
szczególnie latem, warto wybrać modele oversizowe. Dobrze jest wybierać takie ubranka dla dzieci, które w zestawieniu z odpowiednimi dodatkami nadadzą się zarówno na co dzień do przedszkola/ szkoły jak i na większe okazje np do stylizacji na wesele dla dziewczynki lub urodziny. Podobnie jak w przypadku mody dla nas - mam, dobrą szkołą jest zbudowanie mocnej bazy, która zmienia swoje oblicze w zależności od dodatków i okoliczności.
1. przede wszystkim wygoda
Każdy rodzic doskonale wie, że dzieci to wyjątkowo ruchliwe istoty. W czasie zabawy potrafią przyjmować wyjątkowo wyrafinowane pozy, poruszać się z prędkością światła niejednokrotnie wydając przy tym hałas o natężeniu tysięcy megahertzów... słowem wulkany niczym nieograniczonej energii.
Moda dla dzieci musi zatem spełniać bardzo ważne kryteria, musi być jednocześnie użytkowa i wygodna. Jako twórczynie marki modowej, a jednocześnie mamy dwóch szalonych, rozbieganych i przepełnionych radością życia córek - posiadamy tego pełną świadomość. Dlatego stawiamy na luźne, swobodne ubranka, nie krępujące ruchów zwiewne spódnice i bluzy dla dziewczynek.
Ubrania naszej marki są intensywnie testowane przez nasze córki w warunkach iście ekstremalnych :) i co nas wyjątkowo cieszy, zdają te testy na piątkę.
2. ubrania na kilka sezonów
Chyba największy szok przeżyłam w okresie uczęszczania moich dzieci do przedszkola, kiedy to po wakacjach widziałam ich kolegów z grupy wyższych nieraz nawet o 10 cm. U swoich dzieci, z którymi jestem na co dzień, aż tak tego nie zauważam dopiero gdy zmienia się pora roku i należy dokonać przeglądu szafy, człowiek uświadamia sobie jak szybko rosną "maluchy". Rzadko kiedy kupuje ubrania "na teraz", zazwyczaj kupuję co najmniej o rozmiar za duże, albo takie które "rosną" wraz z dzieckiem. To jest znakomita metoda - np w przypadku spódniczek dla dziewczynek. Wiadomo spódniczka robi się krótsza, ale to nie znaczy, że nasza córka z niej wyrosła - po prostu zmienia się jej look w danym ciuszku. Tu świetnie sprawdzają się długie spódniczki maxi dla dziewcząt oraz takie o długości 7/8 lub midi, które w każdej długości dają zupełnie inny look. Tak naprawdę takie ubranie można fajnie odświeżyć przy kolejnym sezonie uzupełniając po prostu dodatki. Spódnica będąca maxi w poprzednim sezonie idealnie sprawdzi się w bieżącym sezonie w długości 7/8 (taka długość to hit obecnego sezonu) lub nawet w długości midi jeśli nasza pociecha wyjątkowo dużo urosła.
3. sukienka do szkoły vs sukienka na wesele dla dziewczynki
Podobnie jak w przypadku naszych "dorosłych szaf" znakomitym rozwiązaniem jest zbudowanie mocnej bazy odzieżowej. Taka baza pozwala nam stworzyć stylizacje na każdą okazję dodając do niej odpowiednie dodatki i pozostałe części garderoby. Dane ubranko sprawdzi się zarówno na placu zabaw, w szkolnej ławce jak i podczas uroczystości takich jak wesele, urodziny lub inne ważne okazje. Dzięki takiej metodzie szafa naszych dzieci nie pęka w szwach a ubrania którymi dysponują są wykorzystane do maksimum. Takie rozwiązanie jest zarówno ekonomiczne (portfele nam za to podziękują) jak i ergonomiczne (tu mamy na myśli przestrzeń w pokoju dziecka). Ma to też pewien aspekt dydaktyczny, ponieważ uczymy nasze dzieci dobrze wykorzystywać to co mamy a nie kupować co chwile coś nowego. I tak, kupując boho spódnicę maxi dla dziewczynki , dodając do niej elegancka białą bluzkę i np. jednobarwny sweterek czy marynarkę mamy idealny oficjalny i elegancki look, ale wystarczy zamienić górę tej stylizacji na t-shirt , dodać trampki i mamy idealny , lekko zwariowany look na co dzień. Tak samo jest w przypadku sukienek w stylu boho to dodatki sprawiają że strój jest odpowiedni na różne okazje – sukienka boho dla dziewczynki plus elegancki sweterek, ładnie upięte włosy, pasujące buty i możemy iść na imieniny do cioci lub wesele – a następnego dnia rozpuszczamy włosy, przyozdabiamy je etnicznym wiankiem lub słomkowym kapeluszem, na stópki sandałki i można szaleć na placu zabaw lub biegać po łąkach.
4. inwestuj w ubrania dobrej jakości...
... bo jak mówi stare polskie przysłowie skąpy dwa razy traci. I stety bądź niestety są to słowa prawdziwe. Czasem taniej wychodzi kupić jedną droższą ale porządną rzecz ( w tym ubranie) niż korzystać z tanich rozwiązań. Po pierwsze dobrej jakości ubrania służą nam i naszym dzieciom dłużej, po drugie niejednokrotnie służą również dzieciom młodszym. Tanie rozwiązania (to akurat tyczy się każdego obszaru życia) kompletnie się nie sprawdzają, ubrania rozciągną się, przecierają, spierają
– co powoduje że znów musimy udać się na zakupy stracić czas, pieniądze i nerwy. Jak już coś robić to raz a porządnie. Szkoda tracić czas na poprawianie po sobie... lepiej ten czas wykorzystać na zabawy z dzieckiem lub czytanie książki.
5. dobre po polskie
Ten punkt jest bardzo subiektywny:). To nasze osobiste spojrzenie na zakupy, które my same staramy się praktykować - i nie mówię tu o tym z punktu widzenia producenta ( małej manufaktury rodzinnej), ale z punktu widzenia świadomej klientki, matki, dziewczyny która stara się wspierać rodzinne i lokalne biznesy, swoich sąsiadów, ludzi takich jak my same. Kupujmy polskie. Jakość naszych rodzimych produktów, ubrań, kosmetyków, przedmiotów użytku codziennego naprawdę nie odbiega już od światowych marek, często nawet je przeganiając. Starajmy się wspierać nasz rodzimy przemysł i bądźmy dumne z tego, bo naprawdę mamy z czego być dumni!